W środę w Bełku rozegrano finał Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Rybnik. Do triumfu w finale wystarczyło jedno trafienie z rzutu wolnego w wykonaniu Mateusza Cywki.

O ile organizacyjnie finałowy mecz był zorganizowany wzorowo, to już poziom piłkarski rywalizacji jak i sędziowanie pozostawiało wiele do życzenia. W finałowym starciu zmierzyły się dwie czwartoligowe ekipy i choć w lidze wyżej w tabeli znajduje się zespół z Bełku, to przewagę od początku było widać po stronie ekipy z Rybnika. Prowadzenie już w 14. minucie meczu dla ROW-u strzałem z rzutu wolnego dał Mateusz Cywka. Rybnickiej drużynie prowadząc łatwiej było panować nad wydarzeniami boiskowymi. Gospodarze czasem starali się stwarzać zagrożenie, ale to drużyna ROW-u prowadzona przez trenera Dariusza Widawskiego miała ciekawsze sytuacje - jak chociażby aż trzykrotnie obijając aluminium. Spotkanie nie było wielkim widowiskiem i po jednej bramce kapitan rybnickiej drużyny Jan Janik wzniósł okazały puchar w górę.

Decor Bełk - ROW 1964 Rybnik 0:1 (0:1)

Mateusz Cywka 14.

Żółte kartki: Bartosz Smyla, Bartosz Wójcik, Dominik Jakubowski (wszyscy Decor) - Jakub Pochcioł, Kasjan Szewieczek (obaj ROW). Kartką został również napomniany masażysta z drużyny Bełku.

Decor Bełk: Bartosz Sekuła - Michał Stryczek (58. Bartosz Smyla), Patryk Joachim, Wojciech Rasek, Bartosz Semeniuk, Jakub Szczęch, Bartosz Wójcik, Dominik Jakubowski, Bartosz Bartczuk (73. Sylwester Sobczyk), Piotr Groborz, Bartosz Beruda (46. Dawid Grabiec). Trener: Marek Piotrowicz.

ROW 1964 Rybnik: Paweł Kapusta - Jan Janik, Daniel Rolka (35. Jacek Hadam, 69. Michał Pieczka), Arkadiusz Lalko, Przemysław Brychlik, Jakub Pochcioł, Łukasz Krakowczyk, Yaroslav Baranskyi (85. Nikodem Juraszczyk), Mateusz Cywka, Kasjan Szewieczek, Marek Krotofil. Trener: Dariusz Widawski.